Jak niwelować skutki stresu w pracy?

To, że wszyscy się stresujemy, nie jest żadnym odkryciem. Z kolei fakt, że coraz więcej z nas cierpi na tzw. stres zawodowy wciąż w wielu organizacjach jest tematem tabu! Prognozy sugerują, że liczba osób cierpiących na stres w pracy czy spowodowany pracą, będzie znacząco rosła z każdym rokiem. Zamiast więc unikać tematu lepiej poznać jego przyczyny i uzbroić się w narzędzia, które pomogą w zapobieganiu stresowym sytuacjom lub przynajmniej w neutralizowaniu jego skutków.

Dlaczego się stresujemy?

Twórcą pojęcia stres jest Hans Hugon Selye, który przez 50 lat pracy naukowej opublikował ponad 1400 artykułów i 30 książek na ten temat, zyskując jednocześnie przydomek dr Stress. W jego publikacjach termin stres został omówiony bardzo wszechstronnie i szczegółowo. Wnioski z prowadzonych badań możemy sprowadzić do definicji, w której termin stres określa grupę czynników, jakie oddziałując na człowieka wywołują u niego stan napięcia emocjonalnego. Jest to odpowiedź organizmu na relację pomiędzy jego możliwościami, a wymogami sytuacji czyli stresorami. Podjęcie próby zmierzenia się ze stresorami, a więc adaptacji do takiej nowej sytuacji, jest bardzo kosztowne – zaburza znany organizmowi porządek, wpływa na jego równowagę psychiczną i fizyczną.

Nasze ciało i mózg nie potrafią odróżnić stresu spowodowanego autentycznym niebezpieczeństwem (jak pożar czy atak groźnego zwierzęcia) od stresu spowodowanego sytuacją tylko postrzeganą przez nas jako zagrożenie (na przykład – wysokie oczekiwania przełożonego, których w naszej ocenie nie spełniamy lub trudny projekt, za który jesteśmy odpowiedzialni). Badania dowodzą, że stres spowodowany pracą dotyka prawie każdego z nas i jest zjawiskiem powszechnym na całym świecie, dlatego nazywany jest chorobą cywilizacyjną XXI wieku. Powstaje w naszej głowie, ale oddziałuje na całe ciało i często nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z nim samodzielnie.

Ciągłe napięcie i często powtarzające się sytuacje stresowe przyczyniają się do obniżenia odporności, stanu permanentnego zmęczenia, dekoncentracji, a także do zmniejszenia naszej wydajności. Zmiany w zachowaniu, które obserwujemy w efekcie sytuacji stresowej, mogą być stałe lub chwilowe, przejściowe. Niezależnie od długości trwania samej sytuacji generującej stres jej skutki są dla organizmu negatywne i niepożądane. Mogą powodować lęk, niepokój i inne zaburzenia ze strony psychiki oraz szereg zaburzeń somatycznych, objawiających się później jako długotrwałe dolegliwości i choroby o – teoretycznie – nieznanym podłożu.

Stres i jego skutki można kontrolować!

Stres, który nie wynika z realnego niebezpieczeństwa dla naszego życia, tylko innych rodzajów zagrożeń, możemy kontrolować! Warto nauczyć się rozpoznawać swoje stresory i ich unikać  (np. poprzez zmianę pracy lub inną jej organizację, czy zmianę sposobu komunikacji z szefem ), ćwiczyć spokojniejsze reagowanie na stresujące sytuacje (kontrola oddechu, dbanie o swoje zasoby – sen, regularne posiłki), ale także konsekwentnie niwelować skutki stresujących sytuacji. To konieczne, bo nawarstwiające się problemy i stres, którego nie odreagowaliśmy, odbiją się fatalnie na naszym zdrowiu.

Po pełnym napięć dniu nasz organizm potrzebuje regeneracji i spokoju. Możemy mu to zapewnić np. wyłączając służbowy telefon po wyjściu z biura, a także pozwalając sobie na oderwanie od myśli o projektach i zawodowych problemach do rozwiązania. Specjaliści rekomendują też wyłączenie wszelkich ekranów (smartfon, laptop, telewizor) już na godzinę przed zaśnięciem – ich światło tłumi melatoninę, która odpowiada za prawidłowy regulację dobowego rytmu dnia i zapewnia zdrowy, spokojny sen.

Domowe sposoby radzenia sobie ze stresem są znane większości z nas – musimy przetestować je na własnej skórze, by sprawdzić, które są dla nas najlepsze. Jednak również pracodawca może proponować rozwiązania, które pomogą nam przywrócić wewnętrzny spokój.

Masaż – w biurze lub po pracy

Stan odprężenia bardzo szybko można osiągnąć za pomocą masażu. Pracodawcy coraz częściej decydują się na proponowanie tej formy relaksu w ramach benefitów pozapłacowych. Bardzo popularne są wizyty masażystów w biurze, w określonych dniach miesiąca – pracownicy mogą skorzystać z usługi w godzinach i w miejscu pracy. To niezły pomysł, choć nie idealny – masaż, który wymaga spokoju i intymności, wykonywany w towarzystwie współpracowników, w niewygodnej, klęczącej pozycji, nie dla każdego będzie komfortowy. Poza tym taki biurowy masaż wykonywany jest w ubraniu i trwa zazwyczaj ok 20 minut. To za mało by naprawdę się odprężyć.

Doskonałym rozwiązaniem jest skorzystanie z masażu poza biurem, po godzinach pracy. To daje także możliwość wybrania masażu z dużo szerszej oferty zabiegów na całe ciało. Żeby udostępnić pracownikom takie świadczenie, ale nie decydować za pracownika – gdzie, kiedy i z jakiego masażu ma skorzystać – pracodawcy decydują się na proponowanie otwartych voucherów wartościowych na masaże. Dla ułatwienia zarządzania takim świadczeniem warto wybrać Kafeterię MyBenefit, w której taka oferta jest gotowa i obejmuje ponad 500 propozycji masaży w salonach w całej Polsce. Pracownicy mogą zdecydować się na masaż całościowy lub określonych części ciała i mają do wyboru różne ich rodzaje – klasyczny, antycellulitowy, przeciwzmarszczkowy, regenerujący, drenaż limfatyczny, szklanymi kulami, parafinowy i wiele innych.

Własna recepta na stres

Tak jak różne są przyczyny naszego stresu, tak różne możemy stosować sposoby by sobie z nim poradzić. Masaż to tylko jedna z propozycji! Warto poszukać swojej recepty na spokój w ciekawych formach spędzania czasu, w rozwijaniu swoich pasji czy w aktywnościach sportowych. Ważne, by głowa odpoczęła od codziennej rutyny i na chwilę zapomniała o przyczynach zawodowego stresu. Jeśli jeszcze możemy liczyć na wsparcie naszego pracodawcy, który wspiera tego typu działania i podsuwa je w formie beneftów, to już sytuacja niemal idealna!