Zróżnicowanie kulturowe w organizacji – extra kłopot czy extra benefit?
Czy zróżnicowanie kulturowe w organizacji może być benefitem dla pracowników? Czy wręcz przeciwnie – generuje problemy i utrudnia codzienną pracę? Coraz więcej współczesnych publikacji, dotyczących prowadzenia biznesu czy HR, porusza temat wielokulturowości w organizacjach, związanych z nią wyzwań i sprawdzonych sposobów zarządzania. Nie bez powodu, bowiem wiele firm w Polsce zatrudnia dziś przybyszy z za granicy! Co ciekawe – nie jest to nowa moda, a tendencja mająca już kilkadziesiąt lat. I właśnie gwałtownie się rozwija, dlatego warto być przygotowanym i przekształcić zjawisko zróżnicowania z problemu organizacyjnego w doskonały i wielowymiarowy benefit dla pracowników.
Praca za granicą – przywilej naszych czasów
Królewskie Towarzystwo w Londynie, w latach 60. tego wieku po raz pierwszy określiło zjawisko odpływu pracowników za granicę terminem drenaż mózgu. Użyło go w odniesieniu do młodych i wykształconych Brytyjczyków wyjeżdżających w celach zarobkowych do Ameryki Północnej. Zjawisko to, początkowo zauważalne tylko w kilku państwach, szczególnie zyskało na znaczeniu w ostatnim piętnastoleciu. Sprzyjają mu przede wszystkim otwarte granice w wielu krajach Europy oraz rozwój technologiczny. Ten umożliwia planowanie podróży i wyjazd na drugi koniec świata dosłownie w każdej chwili, przy jednoczesnym stałym kontakcie z bliskimi pozostającymi w rodzinnej miejscowości.
Migracje spowodowane chęcią rozwoju, zmianą pracy czy potrzebą podniesienia zarobków, obserwujemy dziś nie tylko w przypadku najlepiej wykształconych absolwentów prestiżowych uczelni. Coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża za granicę już w trakcie studiów, by uczyć się lub pracować, rozwijając jednocześnie kompetencje językowe i zdobywając cenne doświadczenie. Takie wyjazdy cieszą się ogromnym powodzeniem i są coraz bardziej dostępne, dlatego wielu z wyjeżdżających nie kończy na jednym stypendium. Oswojeni z życiem poza rodzinnym krajem również zawodowych wyzwań poszukują za granicą, często nie przywiązując się do jednego miejsca na dłużej niż 2 lata. Wśród przyczyn takiej zmiany wskazują chęć poznania kolejnych kultur, ludzi i krajów, ale także zmianę warunków pracy – zajmowanego stanowiska, wynagrodzenia czy standardu benefitów pracowniczych.
Zarządzanie pracownikami z całego świata
Jedną z konsekwencji tych zjawisk są wielokulturowe organizacje. O ile pozornie nie wyróżniają się niczym prócz oficjalnego języka służącego komunikacji, o tyle w praktyce zarządzanie międzynarodowym zespołem okazuje się dużo trudniejsze niż gdy mamy do czynienia z ludźmi podobnego pochodzenia. Naukowcy zajmujący się tematem wielokulturowości wyróżniają 3 spojrzenia, czy też metody pracy, jakie wykorzystują osoby zarządzające międzynarodową organizacją. Obok dominacji kulturowej i współistnienia, najbardziej efektywną metodą jest współpraca międzykulturowa. Zakłada równowagę, przenikanie i uzupełnianie się kultur, a w konsekwencji przynosi organizacji niepowtarzalne wartości i korzyści dla wszystkich jej członków.
Podstawą w zarządzaniu taką organizacją powinno być zrozumienie dla różnorodności i troska o pojedynczego pracownika – jego potrzeby, ale także przekonania i tradycje, które przywiózł ze swojej ojczyzny. Równocześnie nie należy zapominać o wsparciu, którego obcokrajowcy potrzebują, by przystosować się i zaaklimatyzować w nowym miejscu. Ludzi, pochodzących z różnych stron świata i postawionych w obliczy pracy z międzynarodowym towarzystwem, cechuje bardzo duża otwartość i elastyczność. Sami nie będąc „stąd” są świadomi różnorodności kultur i zwyczajów i bardzo dobrze potrafią się odnaleźć w nowych sytuacjach. Dobre zarządzanie takimi zespołami może uczynić z wielokulturowości ogromny atut, który sam w sobie będzie benefitem dla pracowników. Wymaga jednak co najmniej kilku podstawowych działań:
Opieka i wsparcie pracodawcy
Firmy, które decydują się na zatrudnienie pracowników zza granicy, szczególną uwagę powinny zwrócić na organizację pierwszych tygodni życia i pracy swoich nowych ludzi. Nieocenionym wsparciem będzie pomoc w znalezieniu i wynajmie mieszkania, a także wskazówki dotyczące podróżowania po mieście, nie tylko na odcinku praca-dom. W ramach samej organizacji zwarto zadbać, by pracownik dobrze poznał zespół, rozumiał panujące w firmie zasady, znał swoje prawa i obowiązki, termin i sposób wypłaty wynagrodzenia oraz zakres oferowanych benefitów i sposób ich realizacji. Wiele korporacji decyduje się dodatkowo na powołanie opiekuna, do którego zatrudniony może zgłosić się z każdym pytaniem czy prośbą.
Podstawowe potrzeby są najważniejsze
To, co wydaje nam się zupełnie banalne, w rzeczywistości pierwszych dni w nowym miejscu może okazać się bardzo kłopotliwe! Jedną z takich kwestii jest jedzenie… Wszyscy lubimy i musimy jeść, jednak nasze nawyki żywieniowe mogą być tak samo różne jak kolor skóry czy oczu. Zadbajmy, by nawet pracownik zza oceanu, który dołączył do naszej organizacji wiedział, gdzie znajdzie bezpieczną restaurację, co warto zamówić, a czego lepiej unikać. Nie ma nic gorszego niż fatalne samopoczucie czy choroba w pierwszych dniach w nowym miejscu…
Wymiana kulturowa
Kiedy emocje opadną, a zagraniczny pracownicy oswoją się z pracą i nieznanym wcześniej miejscem, mogą zacząć odczuwać tęsknotę za rodziną lub rozczarowanie, że praca na końcu świata nie różni się wiele od tej w domu. W takiej sytuacji poziom zaangażowania i motywacja do działania mogą drastycznie spadać. Dlatego należy zawczasu uchronić pracowników przed nudą i zniechęceniem. Można to zrobić wykorzystując tygiel kulturowy, który naturalnie powstał w firmie, np. organizując wewnętrzne eventy będące świetną okazją do poznania innych kultur – potraw, strojów, historii czy tradycji pracowników pochodzących z obcych krajów… Odkrywanie lokalnych smaków czy tradycji to nie tyko świetna zabawa, ale też szerzenie wiedzy i świetny sposób na integrację zespołu, czyli benefit doskonały! W końcu każdy z nas lubi opowiadać o tym, z czego słynie jego rodzinna miejscowość i dzielić się przepisem na najlepsze na świecie pierogi czy ciasto drożdżowe swojej babci.
Człowiek zawsze w centrum
Niezależnie od tego, ile różnych narodowości czy kultur przewija się przez nasze biuro, zawsze najważniejszy jest… pojedynczy człowiek. Jego potrzeby, samopoczucie oraz komfort życia i pracy. Tworząc idealne warunki do działania dla ludzi z całego świata, możemy wykreować organizację, która będzie miejscem przyjaznym i docenianym w każdym zakątku Ziemi.